Źródła naszych lęków
Jednym z większych problemów cywilizacyjnych są oczywiście rozmaite lęki, które towarzyszą nam w naszym życiu społecznym i zawodowym. Przyczyny tego mogą też być oczywiście najróżniejsze. Z dużą trudnością jednak czasami przyjdzie nam ich zdiagnozowanie. Zauważmy też, że w stosunku do innych epok i stuleci, źródła lęków były całkiem inne. Wojny oraz głód, a także nieuleczalne choroby to głównie były źródła tych realnych bezpośrednich zagrożeń, które wywoływały w społeczeństwach poczucie strachu. Aktualnie oczywiście żyjemy w bardziej bezpiecznym i wygodnym społeczeństwie, ale jednocześnie lęki pojawiają się w innych przestrzeniach. Dla wielu osób są zresztą absurdalne i wyimaginowane. Czy więc nasz umysł sam nie wytwarza sobie potrzeb do zagospodarowania jakiejś przestrzeni na potrzeby obecności lęku? W końcu obecnie nawet gry karciane za darmo może być źródłem stresu albo to, że nie możemy kupić ulubionej kurtki. Możliwe, więc że w strukturze umysłu na stałe jest zagwarantowane miejsce, w którym musi się gnieździć lęk tak samo jak poczucie komfortu.
Lęk pojawiający się z różnych powodów
Są więc osoby, które kilka razy dziennie są ogarnięte lękiem, ponieważ przypominają sobie o jakiś małych dolegliwościach fizycznych. Nie mają praktycznie żadnych podstaw, aby się martwić, ale czują się wręcz maksymalnie zagrożone, jeśli chodzi o nastrój i swoje zdrowie, a nawet życie. Inni z kolei boją się wyjść z domu, ponieważ nieustannie dopada je poczucie, że w każdym miejscu publicznym są narażone na niebezpieczeństwo.
Możemy też czasami spotkać osoby, które nie podają ręki, a do restauracji przynoszą swoje sztućce, ponieważ chronicznie boją się zarazków i wirusów. Jak powie nam każdy psycholog, tego rodzaju lęki z rzeczywistym zagrożeniem nie mają nic wspólnego. Zresztą wg literatury psychologicznej i psychiatrycznej stan emocjonalny, który jest nazywany lękiem, jest najczęściej nieadekwatny do bodźców, które go wywołują.
Co może wywoływać lęk?
Bez względu jednak na to, czy powody są racjonalne, czy też nie, człowiek ogarnięty lękiem rzeczywiście przejawia prawdziwe przerażenie. Jest to reakcja na niebezpieczeństwo, które jest przewidywane przez daną osobę. Może ono powstać w nim samym albo pojawić się na zewnątrz. Najczęściej takim stanom towarzyszyć będzie:
- niepokój
- uczucie skrępowania
- napięcie
- uczucie zagrożenia
Warto tu też przypomnieć, że czymś innym jest strach, który pojawia się u nas jako odpowiedź na rzeczywiste niebezpieczeństwo. Będzie nas mobilizować do aktywności i w niejednym przypadku będzie ratować życie. Z kolei lęk nie jest wcale związany z bezpośrednim bólem lub zagrożeniem. Coraz częściej jednak we współczesnym świecie obawiamy się właśnie czegoś, co po prostu nie istnieje.
Ludzie, którzy lęku nie znają
W obliczu takich wszechobecnych lęków wydawałoby się, że nie ma ludzi, którzy są wolni od takich dysfunkcji mentalnych. Okazuje się jednak, że są osoby, które są niemal całkowicie pozbawione uczucia lęku. Przykładem są, chociażby kaskaderzy, a jednym z bardziej sławnych jest Jack Evel Knievel. Nazwano go największym ryzykantem i kaskaderem na całym świecie. Z jakiego powodu? Dowodem na to jest, chociażby fakt, że na motocyklu przeskakiwał nad basenem z wygłodniałymi rekinami, nad fontannami w las Vegas, a także nad 10 samochodami.
Oczywiście musiał też za to zapłacić zdrowiem, ponieważ umieszczono go w Księdze Rekordów Guinnessa jako człowieka z największą ilością złamań. Jak komentują takie przypadki specjaliści leczący zaburzenia lękowe? Psychiatrzy są zgodni, że odważne osoby także odczuwają lęk, ale jest on zlokalizowany w innym miejscu. O ile mianowicie kaskader nie boi się skakać na motocyklu, to jednak bardzo obawia się braku uznania.